13 kwietnia

Złodziejaszki - kolejna wciągająca propozycja od Katherine Rundell

Witajcie!

Dziś literatura dla starszych dzieci. Z Katherine Rundell spotkaliście się na moim blogu już dwukrotnie.  Odkrywca i Dachołazy to jedne z kilku dzieł autorki, z jakimi miałam okazję się zapoznać.
Dziś przychodzę do Was z zupełną nowością pisarki. Zapraszam! 


Vita, Samuel, Arkadij oraz Silk to czwórka dzieciaków, których drogi krzyżują się za sprawą ukochanego dziadka Vity. 

Czarna postać całej historii - Viktor Sorrotore - to oszust i członek niebezpiecznej mafii. Dziadek Vity pada jego ofiarą, a skutkiem tego jest utrata domu. Dziadek dziewczynki zostaje wyrzucony na bruk, bez środków i chęci do życia. Ukochana wnuczka postanawia pomóc dziadkowi! 

W jaki sposób? W niebanalnym planie pomoc mogą jej jedynie niebanalne osoby. Dlatego też dziewczynka zaprzyjaźnia się z koleżanką, która jest kieszonkowcem. Do tego Vita postanawia we wszystko wkręcić dwóch chłopców - cyrkowców (akrobatę oraz oswajacza zwierząt - obaj o niezwykłych umiejętnościach!). 

Cała czwórka opracowuje plan, który ma pozwolić na to, aby na twarzy dziadka Vity znów zagościł uśmiech. 

Czy uda im się go zrealizować? Czy dziadek odzyska swój dom? Czy będzie szczęśliwy? 

Jeśli jesteście tego ciekawi to koniecznie sięgnijcie po książkę. 
Publikacja zawiera ponad 300 stron niezwykłej historii. To opowieść o miłości, przyjaźni i poświęceniu. 
Styl lektury jest bardzo lekki, szybko się go czyta, a co najważniejsze skłania do maksymalnego zaangażowania. Z każdą kolejną strona chce się więcej i więcej. To książka trzymająca w napięciu, z nieprawdopodobnymi zwrotami akcji, która pochłonie nawet najbardziej wybrednego młodego czytelnika. 

Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękujemy Wydawnictwu Poradnia K 





32 komentarze:

  1. Lubie takie lektury, które szybko się czyta

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię takie książki. Myślę,że by mi się spodobała...
    Opis bardzo ciekawy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ksiazka w domyśle przeznaczona dla młodzieży, a mnie jednak wciągnęła! Zresztą tak jest z każda książka tej autorki.

      Usuń
  3. nie koniecznie książka dla mnie, ale teraz tak szybko nadrabiam mój stosik wstydu, ze może sięgnę ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam :-) jak coś to może sobie poczekać na nowym stosiku wstydu na swoją kolej :D

      Usuń
  4. Bardzo lubię książki Autorki! Mam już za sobą niemalże wszystkie.

    OdpowiedzUsuń
  5. ... niestety nie mam czasu na literaturę dziecięcą, ale recenzja ciekawa ...

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubie takie pozytywne książki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Myślę, że takie przygody spodobałyby się mojemu synowi. Chyba mu ja zakupię i niech sam sprawdzi.

    OdpowiedzUsuń
  8. Chyba będziemy musieli się jej bliżej przyjrzeć. Zapowiada się całkiem fajnie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajnie, że książka zmusza do zaangażowanie i szybko się czyta. Lubię takie publikacje.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wiesz, ze ostatnio na nia zerkalam

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem przekonana, że tytuł spotka się z sympatią mojej młodzieży, chętnie zatem podsunę go jej pod rozwagę. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. mimo iż nie mam dzieci to chętnie pokaże tą propozycję siostrzenicy, brzmi na prawdę fajnie!

    OdpowiedzUsuń
  13. Siostrzenicy mojego mężą muszę polecić tą książkę :) Na pewno jej się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jestem ciekawa jak zakończy się ta historia... :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twoją obecność.
Komentując, zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych.
Nie spamuj. Nie reklamuj. Odwiedzam każdego blogera, który pozostawi po sobie sensowny ślad.
Jeśli spodobał Ci się ten post udostępnij go na Facebooku.

Copyright © 2016 Vademecum Mamy , Blogger