Witajcie!
Wraz z marką Canpol mam dla Was wspaniały konkurs, gdzie do zgarnięcia czekają na Was dwa wyjątkowe zestawy Pastel Friends!
Co należy zrobić?
Odpowiedz na pytanie: KTO I DLACZEGO JEST NAJLEPSZYM PRZYJACIELEM TWOJEGO DZIECKA?
1. Zgłoszenia w postaci opisu, filmu lub zdjęcia można przesyłać mailowo na adres: [email protected] , dodawać w komentarzu pod tym postem lub umieszczać w komentarzu na Facebooku pod postem konkursowym.
2. Będzie super jeśli polubisz fanpage Canpol Babies oraz Vademecum Mamy na Facebooku.
3. Będzie mi niezmiernie miło, jeśli wiadomością o konkursie podzielisz się z innymi rodzicami i udostępnisz post konkursowy na swojej tablicy na Facebooku.
Konkurs trwa od 05.07 do 20.07
Powodzenia!
Regulamin konkursu:
1. Organizatorem konkursu jest Vademecum Mamy. Sponsorem konkursu jest Canpol Babies.
2. Nagrodą w Konkursie są dwa zestawy Pastel Friends, w skład których wchodzą cztery elementy.
3. Przyznana w Konkursie nagroda nie podlega zamianie na inną nagrodę lub na jej równowartość pieniężną.
4. Konkurs trwa od 05.07.2019 roku do 20.07.2019 roku do godz. 23:59.
5. W Konkursie mogą wziąć udział wyłącznie osoby pełnoletnie, zamieszkałe na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
6. Udział w Konkursie jest dobrowolny i nieodpłatny.
7. Jeden uczestnik może dokonać jednokrotnego zgłoszenia do Konkursu.
8. Przed przystąpieniem do Konkursu, Uczestnik powinien zapoznać się z treścią niniejszego Regulaminu, zgłoszenie się Uczestnika do udziału w Konkursie oznacza, że Uczestnik zapoznał się z treścią Regulaminu i akceptuje jego zapisy.
9. W konkursie zostanie wyłonionych dwóch zwycięzców.
10. Przy wyłanianiu Zwycięzców Konkursu, Organizator oceniać będzie zgłoszenia, biorąc pod uwagę ich oryginalność i kreatywność.
11. Wyniki zostaną ogłoszone w ciągu 3 dni od daty zakończenia konkursu i umieszczone zostaną na Facebooku oraz na blogu - opublikowane w specjalnie dedykowanym poście.
12. Zwycięzca ma obowiązek zgłosić się do Organizatora w ciągu 3 dni od opublikowania wyników konkursu w celu podania danych teleadresowych do wysyłki. W innym przypadku zostanie wybrany nowy zwycięzca. Dane należy kierować pod adres [email protected]
13. Nagroda jest wysyłana przez Sponsora konkursu. Wysyłka odbywa się jedynie na terenie kraju na koszt Sponsora.
14. Organizator konkursu nie odpowiada za termin oraz stan nadesłanej nagrody.
15. Uczestnik konkursu wyraża zgodę na przetwarzanie przez Organizatora oraz Sponsora swoich danych osobowych na potrzeby organizacji konkursu i wysyłki nagrody.
16. Dane osobowe będą przetwarzane jedynie w celu rozstrzygnięcia konkursu i dostarczenia nagrody.
17. Konkurs nie jest loterią promocyjną w rozumieniu art. 2 ust. 1 pkt. 9 Ustawy o grach i zakładach wzajemnych z dnia 28.07.1992 r. i nie podlega regułom zawartym w ww. ustawie oraz rozporządzeniach wykonawczych do tej ustawy
18. Organizator ma prawo zmieniać warunki regulaminu przed wcześniejszym poinformowaniem Uczestników o dokonanej zmianie
19.Konkurs nie jest w żaden sposób sponsorowany, popierany ani prowadzony przez serwis Facebook. Serwis Facebook jest w pełni zwolniony z odpowiedzialności.
ZGŁOSZENIA KONKURSOWE PRZESŁANE NA MAILA:
1. aagnieszkaa1
ODPOWIEDŹ W IMIENIU SYNKA :)
Czy Wy wiecie,
jaki jest mój ulubiony przyjaciel na tym świecie?
To TYGRYSEK który w "Kubusiu Puchatku" występuje,
ja przy nim wspaniale się czuje.
Jest on skoczny i rozbrykany,
a ja przy nim także jestem energiczny i rozbiegany.
Uwielbiam również z nim do snu się układać,
to on potrafi sens memu dzieciństwu nadać.
I na spacer go zabiorę,
ze wszystkich postaci to go zawsze wybiorę.
Ja się nim opiekuję,
karmię go i pielęgnuję.
W książkach ciekawą postawę reprezentuje
i zawsze mnie czymś zainteresuje.
Uwielbiają go przyjaciele,
to on miał przygód wiele.
Powiem Wam w sekrecie,
to czego jeszcze nie wiecie.
Ja pościel nawet z tym Tygryskiem mam,
i zestaw zabawkowy o który bardzo dbam.
A gdy drugie urodzinki niedawno miałem
to torcik z Tygryskiem ujrzałem.
Byłem wielce zadowolony,
a nawet troszeczkę onieśmielony.
Z Tygryskiem idę przez świat,
Tygrysek to mój przyjaciel i brat!
2. Kasiulek 1702
Najlepszy przyjaciel to zdecydowanie MIŚ.Dzieci uwielbiają się przytulać. Do misia czy lalki, ale również do pieluszki, kocyka albo ulubionej podusi. Wszystko zależy od tego, co bardziej im się spodoba, co będzie milsze w dotyku lub z jakiegoś innego powodu zostanie „najlepszym przyjacielem”. Pierwsza przytulanka zazwyczaj towarzyszy dziecku w pewnym etapie życia, kiedy to zapewnia poczucie bezpieczeństwa i uspokaja jego emocje. Przytulanka przenosi zapach rodziców dając maluszkowi poczucie bezpieczeństwa i bliskości. Znajomy zapach potrafi wyciszyć emocje i uspokoić niemowlaka nawet, gdy mamy nie ma w pobliżu. By pluszak spełnił swoją funkcję, powinien kilka nocy przespać się z mamą lub tatą, żeby nabrać odpowiedniej woni. Pierwsza przytulanka może okazać się przyjacielem, który będzie towarzyszył dziecku nawet w przedszkolu. Dziecko potrzebuje przytulanki, która jest świetnym pomocnikiem w nauce samodzielności i kompanem w walce z lękiem, tęsknotą czy zdenerwowaniem. Przytulanka pomaga w sytuacjach stresowych, na przykład podczas wizyt u lekarza. Bliskość Misia to dobry sposób na rozładowanie stresu. Wtulenie nosa w jego futerko dodaje odwagi nawet w bardzo trudnych sytuacjach. Miś w bezpieczny sposób pozwala wyrażać emocje. Przy nim można być sobą, czasem nawet powiedzieć coś przykrego, bo Miś się nie obrazi. maluch wciąż tej mamy potrzebuje jak powietrza. Przytulanka staje się etapem przejściowym pomiędzy tym, że „jestem emocjonalnie zależny od mamy” a tym, że „jestem małym człowiekiem, który potrafi sam dać sobie wsparcie”. Przytulanka może być pierwszym „zwierzątkiem” dziecka, które uczy, że trzeba się nim opiekować, pamiętać o tym, żeby nakarmić, pogłaskać i wyjść razem na spacer. Im starsze jest dziecko, tym bardziej należy uczyć je, jak radzić sobie z emocjami, niekoniecznie wykorzystując ulubiony kocyk. Chodzi o to, aby rozwijać u dziecka umiejętności samoregulacji i radzenia sobie z emocjami, też w sytuacji, gdy pod ręką nie będzie ulubionego przedmiotu.Dlatego uważam że z misiem można wszędzie przebywać i wszędzie zabierać.
3. bombel22
Najlepszym przyjacielem naszego dziecka jest od najmłodszych lat Whisbear szumiś. Szumiś z jednej strony służy do usypiania, a z drugiej do zabawy – kolorowo-kontrastowo- szeleszczące nogi i uszy rzucają się w oczy i wraz z rozwojem dziecka stają się dobrymi elementami zabawy z szumisiem. Sprawdza się więc jako sensor spokoju, a w późniejszym czasie spełnia funkcję poznawczą dzięki kolorowym, szeleszczącym materiałom o kilku fakturach, które znajdują się na nogach i uszach whisbeara.
4. Daria Derc
Najlepszym przyjacielem mojej córki jest jej kuzyn Robi. Razem mają mnóstwo pomysłów na zabawę i nigdy się nie nudzą :)
5. an.na12
6. Kaczmarkowa
Witam, jestem mamą dwójki dzieci i jeśli chodzi o najlepszych przyjaciół to moje maluchy są na etapie kłócimy,ale i bardzo kochamy! Cieszę się że jako rodzeństwo potrafią się dogadać, razem bawić i są dla siebie najważniejsi. Jedno o drugim zawsze pamięta i nie pozwoli by drugiemu stała się krzywda, czasami zdarzają się kłótnie, ale jak to dzieci najważniejsza jest dla nich zabawa i wspólne przygody. Bardzo mnie to cieszy i chciała bym aby zawsze mogli na siebie liczyć. Mam również nadzieję, że gdy urodzi się trzecia dzidzia rodzeństwo będzie tworzyć zgraną paczkę:)
Moje małe spidermany;)
7. rena246
Piesek Kajtek to najlepszy przyjaciel synka mego,
i chłopca uważa za Pana swego.
Gdy ze szpitala zawiniątko przynieśliśmy,
to część sympatii pieska straciliśmy.
Teraz zamiast w nogach łóżka spać,
pod kołyską woli stać.
Od pierwszego dnia synek obrońcę miał,
gdy zapłakał to pies jak wojownik bacznie przy boku stał.
Gdy bobasek się śmieje,
to Kajtek również ze szczęścia szaleje.
Ogonem merda, w kółko kręci się,
a ja tej ogromnej przyjaźni czasami aż boję się.
Na spacery w trójkę chodzić musimy,
bo samego psa w domu nie zostawimy.
Smutne oczka Kajtek wtedy robi
i synka buźkę również mniej uśmiechów zdobi.
Myślę, że to prawdziwi przyjaciele
i tacy pozostaną na lat wiele.
Ja z boku z zazdrością się przyglądam,
lecz jako matka wszystkiego najlepszego dla dziecka pożądam.
Przyjaciela od serca prawdziwego,
bez względu na okoliczności oddanego.
8. Monika Em
Najlepszym przyjacielem mojego jeszcze nienarodzonego dziecka jest jedyna zabawka jaką na razie ma, czyli... pępowina :) Podczas jednego z badań USG razem z naszą panią doktor mogliśmy obserwować jak maluszek chwyta w rączki pępowinę i próbuje bawić się nią ;)
9. Dominika P.
Najlepszym przyjacielem mojej córeczki jest jej miesiąc młodszy kuzyn Kacperek. Uwielbiają spędzać ze sobą czas, bawią się, wygłupiają i o dziwo bez problemu dzielą się swoimi zabawkami między sobą :) Wspólnie przechodzą również trudne etapy ząbkowania, więc rozumieją się najlepiej i na pewno są dla siebie pewnym wsparciem w tym ciężkim okresie :D Ja z siostrą kochamy patrzeć jak nasze dzieci są sobą zachwycone, lubią spędzać ze sobą czas i razem poznawać coraz to bardziej świat i wszystko co nas otacza :) Jest to cudowny widok
️ Nasze pociechy z dnia na dzień coraz większe, mądrzejsze, żywsze i ciekawskie, ale od urodzenia niezmiennie ciągle razem-najlepsi przyjaciele pod słońcem 
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili prześlę zdjęcie :)
:-) zapraszam!
UsuńJej jakie piękne są :)
OdpowiedzUsuńCudne!
UsuńPrzyjacielem mojego synka jest mała kruszynka,
OdpowiedzUsuńjest to piesek mały co dla synka jest przyjacielem wspaniałym .
Wszyscy pieska małego kochają ,
lecz tylko z Antosiem tworza duet doskonały.
Całe dnie razem spedzaja i razem się przytulają.
Zabaw za dnia nie ma końca ,
i spacery do zachodu słońca.
Znają się od małego
i zycia już bez siebie sobie nie wyobrażają ,
bo przyjaciele z nich od serca -wspaniałe.
Zdj wyśle na meila .
[email protected]
Kto jest przyjacielem mojej córki? Oczywiście, że ja oraz mąż - rodzice to najwierniejsi przyjaciele. Mimo to na podium stawiam dziadków oraz najbliższe ciocie. Przyjaciel to ktoś kto pocieszy, zawsze jest przy dziecku, wysłucha, pomoże, miło spędzi czas. Natomiast moja córa ma jeszcze jednego najwierniejszego przyjaciela - książeczkę. Uwielbiamy czytać, czytamy wszystko, a po pierwszym czytaniu obserwując reakcję córki wiem czy jej spodobało czy nie. Mamy książeczki, które czytamy od tak zwanego wielkiego dzwona, ale mamy też takie, które czytamy przynajmniej raz dziennie. Mamy też jedną książeczkę z owieczką, która towarzyszy córce zawsze i wszędzie. Zabieram ją gdy jedziemy do lekarza, do babci i dziadka, na zakupy, na spacer. Książeczki nie tylko umilają nam czas, uczą, bawią, ale też czasem uspokajają. Kiedy córka jest głodna, a my przed chwilą wróciłyśmy do domu, ja szybko organizuję posiłek to wystarczy ulubiona książeczka córki i mam dodatkowe kilka minut :). Kilka dni temu byłyśmy na zakupach, córka już bardzo marudziła, ale kiedy wyjęłam jej ulubioną książeczkę z pacynką mówiąc: tadam, to wielki uśmiech mnie uspokoił. Zmierzyłam nawet sukienkę :) Nasza ulubiona książeczka opowiada o przygodach owieczki, która zgubiła mamę. W poszukiwaniach pomagają kury, wtedy córka chętnie "mówi" kokokoko, świnki: chrum chrum i kaczki: kwa kwa kwa. Książeczka ma też pacynkę, którą można przytulić dlatego na chwilę obecną to ona jest przyjaciółką mojej córy :)
OdpowiedzUsuńMarzy nam się zestaw sówek bo moja córka ma drzemki z pozytywką, a nasza wysłużona zaczyna się zacinać. Żadna z nas nie wyobraża sobie drzemki bez ulubionej melodii :)
Moja córeczka jest jeszcze mała i przytulanki jeszcze nie wybrała.
OdpowiedzUsuńKtóra jej przyjacielem będzie na zawsze i będzie z nią zwiedzać zakątki najciekawsze.
Będzie obok niej kiedy zasyna i kiedy rozwojowe postępy poczyna.
Będzie z nią spacerować i ciągle nią się zajmować.
Lecz w danej chwili jest coś co zawsze czas jej umili.
W trudnych chwilach z nią była i wiele spacerów odbyła.
U fizjoterapeuty ją zabawiała i na spacerach zasnąć pomagała.
A jest to grzechotka od cioci co w słońcu się złoci.
Jest w kształcie sowy, ten zwierzak plastikowy.
Lecz przyjaciółką jej nie mogę określić ani z życia ją wykreślić.
Jest to jej ulubiona grzechotka mojej córeczki błyskotka.
A przyjaciółką jej mama jest i świadczy o tym nie jestem gest.
Zawsze się do mnie uśmiecha bo to mamy wesoła pociecha.
Kiedy jest jej smutno się przytula w moje ramiona się wtula.
Na dobranoc moje bicie serca słucha, przytula się do mojego cycucha.
Wie że w każdej chwili jej pomoge nawet kiedy ze zmęczenia ciągnę noge.
Codziennie się z nią się bawię, zabawkę naprawie.
Uśmiechem się odwdzięcza i nigdy się nie przemęcza.
Na spacery z nią wychodzę i po parku chodzę.
O jej zdrowie dbam bo bardzo ją kocham.
Na dobranoc bajki jej czytam czy mnie kocha pytam.
Bo ją ja najbardziej na świecie, jak bardzo o tym nie wiecie.
I że ona mnie kocha czuje zwłaszcza kiedy mnie całuje.
I mój mąż jest jej przyjacielem i domu żywicielem.
Bo najlepszymi przyjaciółmi są rodzice, którzy o dobro dziecka walczą jak lwice.
Są najwierniejsi i najcenniejsi.
Bo zawsze pomogą w potrzebie, bo dbają o dziecko a nie siebie.
O ich skarb największy dla nich zawsze najpiękniejszy.
Są przyjaciółmi na całe życie i to nie jest żadne odkrycie.
Dlatego szukamy mięciutkiej przyjaciółki z którą założy spółki.
A sówka by się nadała i nam się przydała.
Moja brzuszkowa panienka mała
OdpowiedzUsuńJest jeszcze odrobinę nieśmiała.
Chociaż w brzuszku samotnie spędza czas,
To już wiemy, że dobrze będzie jej wśród nas.
Braciszek obiecuje, że będzie jej najlepszym przyjacielem.
Nawet, gdy zajdzie taka potrzeba to stanie się dla niej superbohaterem.
Jest jeszcze jeden przyjaciel, o którym wiemy.
Chociaż raczej nie do końca takiej przyjaźni chcemy.
W sumie to mi najbardziej to nie odpowiada,
Gdy na pęcherzu panna się układa.
Przyjaciel to miły do przytulania
Jednak mama ma przez to dużo nocnego wstawania.
[email protected]
Przyjacielem mojej córci jest króliczek. W zasadzie od pierwszych dni towarzyszy jej w poznawaniu świata. Razem się bawią i śpią. Wieczorem króliczek staje się nie tylko przytulanką ale i pozytywką z piękną melodią i delikatnymi światełkami. A dlaczego królicek?
OdpowiedzUsuńDzieci lubią króliki bardzo. Zdecydowanie chyba to jedne z pierwszych ulubionych zwierzątek od małego. Zawsze króliczki objawiają się jako słodkie, malutkie i kochane istotnie w różnych bajkach. Jako maskotki są miękkie i puszyste. Sama pamiętam moja pierwszą przytulankę. Miała oklapnięte ucho i była mięciutka. Króliki mają fajne uszy i ogonek. Śmiesznie kochają A do tego wszystkiego nie wykonują żadnych gwałtownych ruchów. Nie są zagrożeniem dla dzieci. Dzieci mając królika mogą łatwo się nauczyć że o zwierzątko trzeba dbać. Króliki jest chyba takim pierwszym przyjacielem dzieci to dlatego je tak lubią.
Króliki taki malutki
Do tego słodziutki
Ucho oklapnięte
Wąsy wywinięte
Kica tak szybciutko
Siedzi grzeczniutko
Oczka tak niewinne
Łapki bardzo zwinne
Do tulenia idealny
Bohater niebanalny
Idol wielu dzieci
Tez malych berbeci
Maskotkę taką dziecko ma
Przygody z bajek wielu zna
Do zasypiania kompanen jest
I do przygód przeżywania też.
Króliki są pi prostu lubiane
Przez wszystkich kochane.
Michał B.
[email protected]
Ciekawe kto wygrał ? Świetne są te zgłoszenia :-)
OdpowiedzUsuń