11. Wyniki zostaną ogłoszone w ciągu 3 dni od daty zakończenia konkursu i umieszczone zostaną na blogu oraz facebooku.
12. Każdy zwycięzca ma obowiązek zgłosić się do Organizatora w ciągu 3 dni od opublikowania wyników konkursu w celu podania danych adresowych do wysyłki. W innym przypadku zostanie wybrany nowy zwycięzca. Dane należy kierować pod adres [email protected]
13. Nagroda jest wysyłana przez Sponsora konkursu. Wysyłka odbywa się jedynie na terenie kraju na koszt organizatora.
14. Organizator konkursu nie odpowiada za termin oraz stan nadesłanej nagrody.
15. Uczestnik konkursu wyraża zgodę na przetwarzanie przez Organizatora oraz Sponsora swoich danych osobowych na potrzeby organizacji konkursu i wysyłki nagrody
16. Dane osobowe będą przetwarzane jedynie w celu rozstrzygnięcia konkursu i dostarczenia nagrody.
17. Konkurs nie jest loterią promocyjną w rozumieniu art. 2 ust. 1 pkt. 9 Ustawy o grach i zakładach wzajemnych z dnia 28.07.1992 r. i nie podlega regułom zawartym w ww. ustawie oraz rozporządzeniach wykonawczych do tej ustawy
18. Organizator ma prawo zmieniać warunki regulaminu przed wcześniejszym poinformowaniem Uczestników o dokonanej zmianie
19.Konkurs nie jest w żaden sposób sponsorowany, popierany ani prowadzony przez serwis Facebook. Serwis Facebook jest w pełni zwolniony z odpowiedzialności.
ZGŁOSZENIE KONKURSOWE
1.0202 Oliwcia
Młodsza córcia to mały słodki kociak taki
milusi pieszczoch nastomiast starsza gwiazda to Gepard chytry cwany zwinny i
nie przewidywalny :-)
2. Joanna
Moja córcia to typowa małpeczka :D skacze
i wspina się gdzie się da, a jak dasz jej banana to się niemożliwie cieszy :D
3. Doti
Mój starszy syn to zdecydowanie zwinny
gepard, zawsze pierwszy, wszędzie go pełno.Jesli chodzi o maluszka w brzuszku
to póki co jeszcze spokojny ale myślę że starszy brat wprowadzi go w tajniki
życia i będzie gepard junior 🐆😄
4. Mrs Małgoś
Moje maleństwo jest wielkości pomarańczki
i znajduje się jeszcze w moim brzuszku. Z jednej strony jest nad wyraz spokojne
jak leniwiec, z drugiej (według aplikacji) figluje już jak mała małpka w rytm
piosenki "Wyginam śmiało ciało" ☺����
Tak czasem sobie leżę i patrze na
brzuszek i myślę sobie co ja mam w brzuszku za wiercipięty . Tak wiercipięty bo
są dwie dziewczynki bliźniaczki . Mój brzuch ma każdego dnia inny kształt ,
rusza się jak szalony z dwóch stron jakby odbywały się w nim jakieś tygrysie
walki . Może moje córeczki walczą o kawałek więcej miejsca w brzuszku . Kto wie
, ale na pewno się w nim nie nudzą a ja nie raz nie mogę ukryć łez radości
kiedy o tym sobie pomyśle :) Jeszcze troszkę i będę mieć tygryski kociaczki
przy sobie <3
6. Justyna Sztuczka
Mam kilka produktów Canpol w domu, mam
również córeczkę, ale ciężko byłoby mi ją porównać do jakiegoś zwierzęcia z
dżungli :D Na myśl nasuwa mi się jakaś małpka, albo inne ruchliwe zwierzę, bo
rzadko kiedy usiedzi spokojnie w miejscu, a jak się przytula to na 2 sekundy i
leci dalej patrzeć w okno, wstawać przy meblach czy broić :D
7. Asia Aszia
Mój syn to taki lemur naczelny ssak tzn
wszystko chce robić sam wszędzie się wdrapie czyli zupełnie jak lemur tryb
życia na drzewie przypomina mi też lemura krola Juliana jest nadpobudliwy ma
milion pomysłów często niebezpiecznych i strasznie jest glosny!
8. Aagnieszkaa1
Gdybym moje dziecko do jakiegoś
zwierzątka porównać miała,
to na Tygryska z "Kubusia Puchatka" bym tutaj
stawiała.
Jest on skoczny i rozbrykany,
a na dodatek energiczny i rozbiegany.
Ciągle ma coś do powiedzenia,
ciągle zdanie zmienia.
Zaś bliskość innych sprawia,
że uśmiech na jego twarzy się pojawia.
Dobry humor mu dopisuje,
a na łonie natury w swoim żywiole się czuje.
A skoczna zabawa,
to jest dla niego idealna sprawa!
9. todoarmo.pl
10. Littlledorrit
No cóż, Czesiek to nic innego jak małpka,
która skacze przez cały dzień z kanapy na fotele, z szafki na dywan itd. W
między czasie chwyta coś do jedzenia i wraca do zabawy. Pada tylko na sen.
Mojego Synka moge śmiało porównać do
małpki. Jest żywiołowy, pełen energii,wszędzie jest go pełno. Kocha skakać na
swojej małej trampolinie (brzuchu mamy ��) I
myśle że gdyby zamontować mu w Pokoju liany to wiedziałby co z nimi zrobic �� Musze przyznac ze
nie można się z nim nudzić, zaskakuje mnie każdego dnia. Ale nadchodzi również
moment wyciszenia kiedy siedzimy sobie razem I wtula się we mnie jak taka mała
małpeczka ❤️
Mój 14 miesięczny myszorek, to istne
złoto, jednak odkąd nauczył się chodzić jego nogi się nie zatrzymują, siedzi
tylko jak je. Więc jego bratnie zwierze też takie powinno być. I postawimy tu
na KOGUTA. Sporo hałasuje, lubi rządzić, jest wszędzie i wszystko chce mieć pod
kontrolą, a do tego jest typem lidera ( na zajęciach dla dzieci jest głową tzw.
Gangu Łysego). Ale jest też nauczony do działania w stadzie, więc częścią
zestawu podzieliłby się z nienarodzonym kuzynem.
13. Agnieszka MyCoffeTime
Moja starsza córka to prawdziwy lew...a
raczej lwica- ma swój sposób na wszystko i broni swoich racji. Młodsza to
przyczajony tygrys ukryty smok- podchodzi z dystansem lecz doskonale wie czego
chce i jak to osiągnąć;)))
14. Klarka Mrozek
moja wnuczka jest jak mała, zabawna i
rozkoszna panda, ładuje się na kolana, przytula, śmieje się, i jest taka
śliczna i uśmiechnięta, że wszyscy ją kochają
15. Mama_Gratki
Chciałabym porównać moją córkę do jednego
zwierzaka, ale nie potrafię. Ten trudny wybór zależy od kilku czynników,
przykładowo: pory dnia, humoru, poczucia głodu, pragnienia, radości, zmęczenia.
Zacznę od poranka, gdy budzimy się i widzę jak córa kombinuje
przekładając rączki i nóżki między szczebelkami łóżeczka, jej wielkie czarne
oczy w których widzę mnóstwo ciekawości, zainteresowania i szeroki, ale
figlarny uśmiech to przypomina mi małpiątko. Gdy biorę ją na ręce to
natychmiast zamienia się w misia koalę mocno łapiąc mnie za szyję. Schodzimy do
kuchni, podgrzewam mleko, a córa się bawi. Nagle słyszy „shhhhhh” – to
podgrzewacz więc wyciąga wysoko szyję jak żyrafa aby dojrzeć i sprawdzić co się
dzieje. Później nie zawsze jest tak kolorowo bo gdy mleczko grzeje się za długo
to córa warczy jak lwica i próbuje się wspinać po szafce jak kozica górska.
Jednak gdy przychodzi pora snu to naciąga sobie pieluszkę na buźkę i spokojnie
zasypia – wtedy przypomina mi misia polarnego bo uwielbia być dobrze przykryta
i nie lubi gdy ktoś ją budzi :)
16. Monia M.
Spośród wszytskich zwierząt z dżungli pod
względem charakteru i zachowania mój półtoraroczny maluszek zdecydowanie
najbardziej przypomina małpkę. Rozrabia i figluje, wspina się wszędzie gdzie
tylko się da, a nawet tam gdzie wydaje mi się że się nie da. Na widok jedzenia
cieszy się i skacze z radości. Podobnie jak małpka uwielbia banany, ale nie
chce jeść ich jak pozostałe dzieci, czyli pokrojone w plasterki, tylko typowo
jak małpka, bierze banana do rączki i je lub bawi się zwisającą po bokach skórką.
17. Agata Konopka
Moje Maleństwo
ma do jednego dzikiego zwierzątka podobieństwo,
Jeszcze jest malutki nóżkami się odpycha,
jeszcze trochę potrwa gdy po domu się rozbryka...
Przypomina mi on dziką świnkę, która po lesie buszuje
Mój maluch też główką ryje i widać, że dobrze się z tym czuje,
Gdy tylko na brzuszku się go położy,
Ilość jego nóżek jakby się mnoży
Siły ma dużo, odpycha się girkami
i mieszkanie poznaje swoimi oględzinami.
Taka mała dzika świnka, która szuka
W każdy kącik jest w stanie zakukać!
18. Anna Storman
Mój synek to najbardziej rozbrykany
tygrysek na świecie. Jego niespożyta energia, dynamika i zaraźliwy humor zna
chyba każdy mieszkaniec naszego domu. Tam gdzie pojawia się ten mały tygrysek,
żywiący się mlekiem nie sposób się z nim nudzić, choć trzeba przyznać, że
czasami jego figle bywają uciążliwe. Gramy dla córeczki, która już nie długo
będzie z nami :)
21. Maniek M
Moja córeczka to stu procentowy lew.
Chodzi na rączka i naśladuje lwa. Lubi rządzić choć dopiero będzie miała roczek
w kwietniu. Po prostu wszystko musi być tak jak ona chce. Lew jest królem
zwierząt, a ona jest królową naszego domu. :)
22. Aluchade
Moja pół roczna córcia według mnie, to
małpka. Uwielbia wygłupy, brykanie, śmiech i zabawy. Jest żywiołowym dzieckiem
fika, dokazuje. A gdy tylko jest zmęczona albo czuje taką potrzebę wczepia sie
we mnie i wtedy jesteśmy dwie tulące się małpki. Taka jest moja najdroższa Lena
23. Mama czyta i testuje
Mój synek jest mądry, szlachetny i zwinny
zwłaszcza jeżeli chodzi o drobne prace manualne. W dodataku jest
nieprzewidywalny i kocha dobrą zabawę zupełnie tak jak małpki, dlatego do tych
mądrych i czułych zwierząt porównałabym mojego kochanego Michałka.
24. Mama_twins
Mój brzuszek przypomina mi istną dżungle
ostatnio w dodatku dziką :). Jako przyszła mama dwóch słodkich bliźniaczek (27
tydzień ciąży) czuję, że w moich brzuszku odbywają się jakieś walki tygrysów .
Z jednej strony łup-kopniak, z drugiej łup , a ja myślę co tam się
dzieję.Brzuch się rusza jak szalony! Dlatego moje córeczki to małe
tygryski-kociaki i to porównanie jest najbardziej trafne . Małe tygryski
uwielbiają się bawić, drapać i ruszać łapami (tak jak moje córeczki kopać *,*) :D
Dlatego ja tygrysia mama proszę o ładną nagrodę by moje małe tygryski były
zadowolone :)
25. Magda Rz.
Moje najukochańsze szczęście jest bardzo
mądrą i wesołą dziewczynką.W dżungli rankami byłaby pełnym energii, szybkim,
zwinnym i nieprzewidywalnym gepardem.W chwilach zmęczenia zasypia szybko i śpi
długo jak niedźwiadek.Usmiechem swoim rozkocha wszystkich wokół i przytula się
jak mis koala. Bedąc na rączkach wyciąga szyje jak żyrafa, a ciemieniuszka na
jej główce przypomina cetki tego zwierzątka. Nie uleży w jednym miejscu, jest
bardzo ciekawa otaczającego ją swiata, przewraca sięz boczku na brzuszek i
odwrotnie i wtedy kojarzy mi siez małpką :)
26. Patrycja Iwanicka
Historie pewną opowiedzieć bym chciała.
Ta sytuacja w moim domu miejsce miała.....
Jest taki dom, w którym ryk tygrysicy słychać od samego rana.
To ja-mama.
Ledwie oczy otworzyłam a tu tygrysa walczącego zobaczyłam.
A z kim mój synek tak wojuje?
Ooo on picia poszukuje.
Niczym wielbłąd jest spragniony.
Poszukiwaniem wody bardzo strudzony.
Więc biega, skacze, wykrzykuje.
Odgłosy tygrysa naśladuje.
Ja tygrysica do wodopoju go doprowadziłam.
Przyznam....jeszcze się nie zmęczyłem.
Aż tu przed oczami mymi ona stanęła!!!
Już mnie uszczypnęła i pazurem swym drapnęła!!!
W jednym podskoku na mnie wyskoczyła.
Kiedy ona się tak skakać nauczyła??
Córka tygrysiczka rykiem mnie nawołuje.
Ona mamusinego mleczka potrzebuje.
Więc karmie ssaka mego małego.
Lecz nieeee, mam dosyć tego!
Gryzie,.aż ja do sufitu podskoczyłam.
Bardzo się przeraziłam.
Do salonu naszego zajrzałam.
I nie, tego się nie spodziewałam!
Zabawki wszystkie ze skrzyń wyrzucone.
Lecz dlaczego też one??..
Bo wczoraj w szafie ciuchy poukładałam.
Tak pięknie kolorami je posegregowałam.
Teraz smutne na podłodze wylądowały.
Kolory bardzo się wymieszały.
Synek czas mi zorganizował.
Paru minut na to potrzebował.
Hmmm tylko gdzie tygrysiczka malutka?
Nie, nie tylko nie to bo ona była samiutka.
Super ryż i mąka na podłodze wylądowały.
Wiadomo same się nie będą zbierały.
W czasie sprzątania moje dwa tygrysy kilka walk miały.
Hierarchie sobie ustalały.
Jak na tygrysy przystało-na ręku syna mego kilka zębów się
poodbijało.
Bo córka ugryźć go musiała.
Ząbki swoje testowała.
Na chwile na krześle spoczęłam.
Ani sekundy nie odpoczęłam.
Tygrys syn skacze, bryka, harcuje.
I ups wazon na podłodze ląduje.
Szybko za sprzątanie się wzięłam.
W tej samej chwili spalonym obiadem się przejęłam.
Kurczak z piekarnika niczym antylopa zdążył uciec przede mną.
Skórki nie miał mieć czarnej, lecz smaczną i promienną.
Sąsiadka do drzwi zapukała.
I ooo proszę dżunglę moją ujrzała.
Syn przemienił się w tygrysa wściekłego.
Takiego bardzo głodnego.
Skacze, krzyczy, zęby pokazuje.
A sąsiadka niczym spłoszona gazela się wycofuje.
No tak każdy swoje miejsce w stadzie zna.
Wiem o tym ja.
Mieszkanie hmmm życie moje/nasze dżunglę przypomina.
Szalona, czasem przerażająca a z pewnością piękna jest każda
chwila.
Przez dzień cały dzieci moje jak tygrysy się zachowują.
One nowych przygód poszukują.
Pozorne to stwierdzenie, że lwy królują!
Tygrysy na ten przywilej zasługują.
Silniejsze i sprawniejsze są zdecydowanie.
Ważne jest dla nich wzajemne pomaganie!
Moje dwa tygrysy zasnąć zdążyły.
O nowych przygodach będą śniły.
Patrze na nie-kołdrą otulone.
Bardzo urocze są one.
Czy wiecie kogo mi przypominają??
Jak najpiękniejsze motyle teraz wyglądają.
Dzika dżungla setki ich gatunków w sobie skrywa.
Ten kto potrafi to piękno ich odkrywa.
27. Justyna Perkowska
Helenka - moje "Małe ZOO" w
brzuszku MAMY! Kiedy zjem czekoladę wieczorową porą jest niczym słonik
przepychający się się w stadzie! Gdy za długo potańczę z mopem, ona jest niczym
lwica, która krzyczy "Mamo, zwolnij troszkę". A kiedy Tata położy
rękę na Mamy brzuszku - to zasypia jak Miś Koala na drzewie! Takie Moje Małe
Mini ZOO!
28. Aga Kamil
Oczywiście z królem zwierząt Lwem. Oskar
jest małym rządzicielem, wszystko musi być tak jak on sobie wymyśli. Król jak
nic.
29. Kasia Wierzba
Mój dom to dżungla,ja jestem lwica,
a moja córeczka to mała tygrysica!
Wszędzie jej pełno,zwinna i szybka,
oślizgła w złapaniu niczym mokra rybka ;)
Jak jest głodna to ryczy wniebogłosy,
liże swoje ciało i głaszcze swe włosy :)
Jak coś chce jest potulna i milutka,
a znienacka mocno chwyci mego sutka,
trzyma nie chce puścić niczym krwisty kawał mięsa,
mruczy przeżuwając mleczko jak kawał mięsa :)
Ha ha już wyobraźnie mnie nieźle ponosi,
ale zadanie,az się o humorystyczne podejście prosi :)
30. Unknown 31 marca 2019 22:44
Moją małą kruszynę porównała bym do małego tygryska. Lubi się kulach po podłodze z plecków na brzuszek oraz z brzuszka na plecki. Jej małe pazurki są delikatne a za razem drapieżne, gdyż potrafią ostro drapać.
Starszy syn najpierw był leniwcem, nic mu się nie chciało. Nastepnie przemienił się w lamę, tylko zamiast płuc strasznie się ślinił. Trzeba było go kilka razy dziennie przebierać z mokrych bluzeczek. Teraz podobne jest do małpeczki, która wszędzie wejdzie. Nie ma dla niego żadnego problemy aby wchodzić na segmenty w domu.