Firma Ziaja została założona w 1989 roku przez farmaceutów Aleksandrę i Zenona Ziaja. To chyba wszystkim znana, polska marka, która obecnie ma w swej ofercie ok. 1000 produktów przyjaznych dla środowiska i nietestowanych na zwierzętach, w których zawartość konserwantów ograniczono do minimum.
A czy wiecie, że pierwszym produktem stworzonym przez Ziaję był naturalny krem oliwkowy, który do dziś cieszy się ogromną popularnością?
Ziaja na stałe zagościła w mojej pielęgnacji. Z powodzeniem używam wielu ich produktów. Firma produkuje kosmetyki pielęgnacyjne nie tylko dla kobiet, ale także dla mężczyzn i dzieci. To prężnie działająca firma, która stale się rozwija dlatego też lubię za każdym razem podczas wizyty w stacjonarnym sklepie Ziaja, sięgnąć po nowości z którymi dotychczas nie miałam okazji się zapoznać.
Jako posiadaczka lekkich cieni pod oczami staram się dobierać produkty w ten sposób, aby pomogły mi nieco zwalczyć lub ukryć ten problem. Dlatego też podczas ostatniej wizyty w sklepie Ziaja, wpadł w moje ręce krem pod oczy i na powieki rozjaśniający cienie, z bławatkiem. Cena była oszałamiająca, kremik kosztował ok. 6 zł. Uznałam więc, że grzech nie kupić i nie wypróbować.
Krem skrywa się w zgrabnej, plastikowej tubce z precyzyjnym aplikatorem, który jest bardzo higieniczny. Krem ma lekką konsystencję, która po naniesieniu na skóre pozostawia jednak uczucie lepkości.
Niestety. Po 2 miesiącach regularnego stosowania kremu (nakładam rano i wieczorem) nie zauważyłam efektu choć minimalnego rozjaśnienia cieni. Tak więc tej funkcji krem nie spełnia w moim przypadku w ogóle. Warto jednak podkreślić, że krem fajnie nawilża okolice oczu. Łatwo się wchłania, ma subtelny zapach. Skóra jest naprawdę przyjemnie nawilżona więc polecam go chociażby z tego względu. Tym bardziej biorąc pod uwagę jego śmiesznie niską cenę. Jeśli jednak borykacie się z problemem cieni pod oczami i zależy Wam na ich zniwelowaniu, to radzę poszukać czegoś innego.
A może znacie jakieś dobre sposoby/kosmetyki na rozjaśnienie cieni pod oczami?
Nie znam tego kremiku, ale lubię z chabrem Sylveco :)
OdpowiedzUsuńOo, tego nie znam. To też na cienie?
UsuńNie znam, muszę się rozejrzeć za nim :-)
OdpowiedzUsuńFajnie nawilża :-)
UsuńSzkoda, że nie sprawdził się tak w 100%. :(
OdpowiedzUsuńJa uwielbia ich produkty i póki co, wszystko mi się od nich sprawdza :)
Dla mnie większość to też rewelacja :-)
UsuńNie znam tego kremu ale nie mam problemu z cieniami pod oczami ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Szczęściara ;-)
UsuńMiałam go i na początku byłam zadowolona, potem już nie :(
OdpowiedzUsuńA dlaczego?
UsuńMoja mama uwielbia kosmetyki tej marki, ja natomiast niekoniecznie:)
OdpowiedzUsuńNo więc ja bym się z mamą dogadała : na pewno ma też swoje ulubione :-)
UsuńMiałam kilka ich kremów, ale jakoś szału nie było, a ponieważ nawet krem-maseczka z serii pro mnie nie zachwyciły to już sobie odpuściłam :P
OdpowiedzUsuńNie każdemu Ziaja przypadnie do gustu, ale chyba każdy ją zna :-)
UsuńSzkoda, że nie rozjaśnia cieni pod oczami :( Szukam czegoś co mi z tym pomoże.
OdpowiedzUsuńNo niestety. Ja też wciąż szukam dla swoich cieni kremu idealnego :(
Usuń