Torba do szpitala... To sprawa, która niejednokrotnie spędza sen z powiek kobietom oczekującym na poród. Sama po sobie wiem jak ciężko było mi ogarnąć ten temat. Powiem tylko jedno: najgorzej zacząć! Jak już się rozpocznie pakowanie to potem jakoś wszystko składa się do kupy i wygląda coraz to sensowniej.
Co spakować i w co się spakować, aby nasza szpitalna wyprawka miała ręce i nogi? Postaram się podpowiedzieć w dzisiejszym poście.
- W CO?
Początkowo rozważałam opcję walizki na kółka. Uznałam jednak, że taki bagaż kojarzy się raczej z wyjazdami wakacyjnymi. Chcąc uniknąć dziwnych spojrzeń położnych i innych ciężarnych zdecydowałam się na miękką torbę z uchwytami oraz paskiem, którą zakupiłam w lokalnym sklepie za jedynie 35 złotych! Jest niewyobrażalnie pojemna i pomieściła naprawdę wszystko co (nie)zbędne :-)
Ponadto uważam, że zwykła torba wykonana z miękkiej tkaniny jest bardziej praktyczna ze względu na to, że można ją bez problemu schować do szafki, pod łóżko itp. Z walizką na kółkach mogą pojawić się już w te kwestii problemy.
- CO DO PORODU?
- odzież: koszula do porodu + sportowy stanik + szlafrok: ja zaopatrzyłam się w koszule dla kobiet w ciąży i karmiących firmy Dolce Sonno (3 sztuki, jedna z nich przeznaczona będzie do porodu), dodatkowo planuję mieć założony sportowy stanik na cieniutkich ramiączkach, który przy kontakcie skóry do skóry będę mogła swobodnie odchylić, do tego wszystkiego bawełniany, cienki szlafrok.
- pomadka nawilżająca do ust: wybrałam błękitną pomadkę Nivea Hydro Care, która idealnie nawilża moje usta.
- woda termalna: myślę, że to niezbędna rzecz podczas porodu, przyniesie ulgę i uczucie chłodu na twarzy i ciele.
- skarpetki: czytałam gdzieś, że niektórym kobietom w trakcie lub po porodzie bardzo marzną stopy, skarpetki w takim momencie mogą okazać się zbawienne.
- prowiant: woda + batoniki musli + kanapka/owoc: ie każda mama w chwili porodu jest w stanie cokolwiek przełknąć, ale nawet najmniejsza przekąska jest w stanie dodać energii do dalszego działania.
- CO DO SZPITALA DLA MAMY?
- dokumenty: dowód osobisty, karta ciąży, wyniki badań z okresu całej ciąży.
- koszule do karmienia: jak już wspomniałam wyżej, ja postawiłam na koszule marki Dolce Sonno dla kobiet karmiących. Wybrałam kolory ciemne tj. czarną oraz granatową
- szlafrok: najlepszy będzie cieki bawełniany, ponieważ zazwyczaj na oddziałach porodowych jest baaaardzo ciepło.
- staniki do karmienia: ja zaopatrzyłam się w jeden stanik do karmienia, taki z prawdziwego zdarzenia, 2 pozostałe to bawełniane sportowe staniki na cieniutkich ramiączkach.
- 2 ręczniki: jeden duży kąpielowy, drugi mniejszy do mycia twarzy, jeśli chodzi o ręczniki to również postawiłam na ciemniejsze kolory typu bordo, ciemna zieleń..
- ręczniki jednorazowe: szczególnie przydadzą się po porodzie naturalnym do osuszania krocza.
- papier toaletowy: na wszelki wypadek gdyby okazało się, że szpital ma z nim problemy :-)
- chusteczki higieniczne: mogą przydać ię dosłownie do wszystkiego więc warto mieć przy sobie ok. 2 paczki.
- jednorazowe majtki poporodowe: siateczkowe, przewiewne. Ja zaopatrzyłam się w 6 sztuk firmy Canpol w rozmiarze L
- podkłady poporodowe: poradzą sobie z obfitym krwawieniem po porodzie. Ja zapatrzyłam się w 2 paczki, jedna paczka zwykłych, druga paczka na noc o większej chłonności.
- podkłady na łóżko: przydadzą sie nie tylko pod pupe na Twoje łóżko, ale także podczas przewijania czy przebierania noworodka.
- wkładki laktacyjne: wzięłam jedynie kilka par, w razie konieczności Mąż dowiezie resztę.
- kapcie+ klapki pod prysznic: kapcie do chodzenia po oddziale oraz klapki pod prysznic (ja zakupiłam gumowe japonki za 5 złotych). Radzę nie zabierać obuwia używanego w szpitalu do domu, bowiem mogą okazać się siedliskiem niewyobrażalnych bakterii.
- herbatka laktacyjna: ja zaopatrzyłam się w ekologiczna herbatkę laktacyjną firmy Dary Natury.
- maść z lanoliną: przyda się jeśli podczas karmienia dojdzie do podrażnień sutków.
- kosmetyki higieniczne: szczoteczka do zębów, pasta, żel pod prysznic, szampon, płyn do higieny intymnej. Polecam małe, turystyczne wersje powyższych produktów, które obecnie można zakupic bez problemu w każdej większej drogerii.
- kosmetyki do makijażu: troszkę podkładu i korektora w słoiczku, kredka do oczu, tusz oraz różowa pomadka, która może także posłużyć jako róż do policzków.
- telefon + ładowarka: kontakt z najbliższymi musi być :-)
- kubek + sztućce:
- pieniądze: przydadzą się jakieś drobne na wszelki wypadek gdyby zabrakło nam wody czy miałybyśmy ochotę na jakąś przekąskę ze szpitalnego bufetu.
- CO DLA NOWORODKA?
- ubranka: ja spakowałam 3 zestawy składające się z bodziaków, kaftaników, spodenek lub pajacyków. Rzeczy mają różne rozmiary tj 56 oraz 62. Do tego wszystkiego 2 czapeczki, 2 pary skarpetek oraz 2 pary niedrapek.
- pieluszki tetrowe: spakowałam 5 sztuk
- pieluszka flanelowa: spakowałam jedną sztukę, jest grubsza dlatego może przydać się do okrycia dziecka.
- pieluchy jednorazowe: ja zaopatrzyła się w jedną, małą paczkę Pampersów Premium Care w rozmiarze 1.
- rożek: wzięłam, bo wydaje mi się, że będzie mi w nim łatwiej trzymać dziecko.
- chusteczki nawilżane: ja zaopatrzyłam się w jedną paczkę chusteczek Water Wipes, które w składzie mają jedynie wodę oraz ekstrakt z grejfruta.
- ręcznik do kąpieli z kapturkiem: zabieram jedną sztukę
- kocyk: zabrałam cieńszy, aczkolwiek z domieszką polarku.
- CO DLA MĘŻĄ?
- klapki
- coś do jedzenia: na pewno zgłodnieje podczas wielogodzinnego wspierania swej kobiety
- woda
- CO MĄŻ DLA NAS?
- odzież na wyjście dla mamy: jestem jeszcze w trakcie przygotowywania zestawu. Wiem, że musi być przewiewny, wygodny i luźny.
- odzież na wyjście dla dziecka: wybrałam ładny zestaw + maleńki sweterek + dodatkowo kocyk.
- laktator: ja swój już wysterylizowałam i zapowiedziałam Mężowi, że ma mi go w razie potrzeby niezwłocznie dostarczyć :-)
- fotelik samochodowy: bez niego wyjście ze szpitala będzie niemożliwe!
Pamiętajcie, że nawet jeśli o czymś zapomnicie to w każdej chwili ktoś z najbliższych może Wam dowieźć do szpitala brakujące rzeczy więc nie macie powodów by zamartwiać się na zapas :-)
Bardzo przydatny poradnik, choć mnie się pewnie prędko nie przyda ;) Ale przyznam szczerze, że nie myślałam, że spakowanie torby do porodu może być tak skomplikowane :D
OdpowiedzUsuńOj tak, potrafi to spędzić przyszłej mamie sen z powiek :-)
UsuńWszystko co ważne spakowane ;)
OdpowiedzUsuńNo tak. Myślę, że niczego nie zabraknie :-)
UsuńPrzydatny poradnik, byłam parę razy w szpitalu.. i zawsze czegoś brakowało:)
OdpowiedzUsuńDo porodu warto przygotować się szczególnie :-)
Usuńświetnie napisane..chodz u mnie przy drugiej ciązy to było totoalne zaskoczenie:0 haos i jedna wielka latanina...oczywiście mężą bo córcia wczesniej wyszła
OdpowiedzUsuńAle poradziliście sobie :-)
Usuńsama pamiętam jak robiłam taki wpis i jak często był odwiedznay. Super pomoc dla przyszych mam :)
OdpowiedzUsuńMyślę, ze się przyda :-)
UsuńBardzo przydatny wpis ja pakując torbę posiłkowałam się listą se strony szpitala
OdpowiedzUsuńMój szpital niestety nie dysponował takową listą...
UsuńWstyd się przyznać, ale ja 12 lat temu nie miałam pojęcia, że trzeba taką torbę ze sobą zabrać do szpitala :)
OdpowiedzUsuńKiedyś było inaczej :-)
Usuń