Cześć, cześć.
Pisałam dla Was tę recenzję już raz, ale niestety złośliwy serwer zwariował i nagle, nie wiedzieć czemu, z zapełnionej strony powstała tabula rasa. Dlatego drugie podejście będzie ekspresowe, bo tam się troszkę rozpisałam, a teraz już się nieco zniechęciłam. Sami rozumiecie jak to bywa.
Ostatnio głośno jest o czarnym węglu. Kolejne marki kosmetyczne wprowadzają swoje specyfiki, w których składzie możemy znaleźć to czarne złoto. Ja jednak jak zwykle postanowiłam wyłamać się z pewnych ram i zamiast czerni wybrałam biel. Nie wiem czy wiecie, ale Bielenda wypuściła na rynek linię BIAŁY WĘGIEL, która powstała z myślą o konsumentach, którzy chcieliby używać produktów węglowych jednak są uprzedzeni do czarnej barwy tychże kosmetyków. Autorska formuła kosmetyków w sposób unikatowy łączy czarny węgiel, białą glinkę oraz diament, tworząc produkty o idealnie białym kolorze oraz tych samych właściwościach detoksykujących i odświeżających cerę, co klasyczne, czarne produkty węglowe.
Carbo Detox Biały Węgiel to krem nawilżająco-detoksykujący przeznaczony do skóry tłustej, mieszanej oraz wrażliwej. Krem można stosować zarówno na dzień jak i na noc. Połączenie węgla farmaceutycznego, sproszkowanego diamentu oraz białej glinki dokładnie oczyszcza skórę z toksyn, zwęża pory, redukuje poziom sebum. Krem zapobiega powstawaniu wyprysków, ładnie matuje i odtłuszcza błyszczącą cerę, optymalnie nawilża. Sprzyja znacznej poprawie wyglądu i kondycji naskórka. Kosmetyk stanowi swoisty ekran Anti- Pollution chroniący przed negatywnym wpływem zanieczyszczonego środowiska.
Węgiel farmaceutyczny - dzięki silnym właściwościom absorbującym posiada zdolność głębokiego oczyszczania skóry. Działa jak magnes: przyciąga i wchłania toksyny, martwy naskórek, nadmiar sebum oraz inne zanieczyszczenia z powierzchni oraz głębszych warstw skóry. Skutecznie oczyszcza zablokowane pory, wyrównuje koloryt skóry, zapobiega powstawaniu wyprysków.
Sproszkowany diament - regeneruje, wygładza i rozświetla skórę, poprawia jej sprężystość.
Glinka biała - doskonale oczyszcza i złuszcza naskórek, zwęża pory. Rewitalizuje, odżywia i wygładza skórę, wpływa kojąco na skórę wrażliwą.
Krem naprawdę doskonale nawilża, a przy tym widocznie matuje cerę i minimalizuje błyszczenie. Jego konsystencja jest lekka, krem szybko i łatwo się wchłania, nie pozostawiając na skórze nieprzyijemnego filmu. To powoduje, że krem świetnie sprawdza się jako baza pod makijaż. Po nałożeniu skóra pozostaje gładka. Nie mam stety możliwości sprawdzenia jak krem działa na niedoskonałości. Zauważyłam jednak, że krem przy regularnym stosowaniu faktycznie wyrównuje koloryt skóry i sprawia, że staje się ona jakby nieco bledsza i jednolita. Krem ma przyjemny zapach. Nie podrażnia. Dzięki kremowej, lekkiej konsystencji jest bardzo wydajny.
Krem spełnia moje oczekiwania i jestem pewna, że będę po niego sięgać regularnie.
A czy Wy znacie tę niezwykłą, białą serię? Co sądzicie o kosmetykach na bazie węgla?
jesli dobrze nawilża, to mogłabym się śmiało na niego skusić ;D
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze więc polecam :-)
UsuńMiałam żel do twarzy z czarnym węglem i był całkiem fajny ;)
OdpowiedzUsuńKosmetyki z węglem ostatnio wielu osobom przypadają do gustu :-)
UsuńKosmetyki na bazie węgla lubię, ale szczerze mówiąc, po Bielendę sięgam rzadko :). Trochę nawet zdziwiona jestem, że ten krem wypadł tak dobrze :P
OdpowiedzUsuńA wiesz, teraz po Twoim komentarzu celowo poszukałam jakichś opinii o tym kremie i są naprawdę przychylne więc coś jednak w tym kremie jest :-)
UsuńNie miałam okazji go przetestować.
OdpowiedzUsuńTak więc polecam :-)
UsuńBardzo lubię kosmetyki na bazie węgla :) Teraz jest na to szał więc mogę przebierać w różnościach :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, teraz jest na to boom i półki w drogeriach aż uginają się od tego typu kosmetyków :-)
UsuńBardzo lubię takie lekkie konsystencje kremów :)
OdpowiedzUsuńA więc i ten przypadłby Ci do gustu :-)
UsuńNie miałam jeszcze go :)
OdpowiedzUsuńNo to polecam :-)
UsuńBielendą jako markę lubię:) jej produkty są dobrej jakości
OdpowiedzUsuńJa też lubię tę markę.
UsuńNie znam tego kremu, ale mam teraz spore zapasy, więc się nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńNo tak. Jeśli są zapasy to w pierwszej kolejności one :-)
UsuńKrem dla mnie, muszę go wypróbować :-)
OdpowiedzUsuńPolecam :-)
UsuńLubię kosmetyki z tym składnikiem :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna opcja dla buzi problematycznej :-)
UsuńNie wiedziałam, że węgiel jest tak detoksykujący ?! Dziękuję za informacje ! Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńTak właśnie jest. Polecan więc :-)
UsuńPozdrawiam i ja!
Nie mam nic przeciwko czarnemu kosmetykowi - lubię tą ciemną wersję z aktywnym węglem..
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
A ja właśnie wolę tę białą :-)
UsuńPozdrawiam!
jesli matuje to zdecydowanie cos dla mnie
OdpowiedzUsuńMatuje i to bardzo dobrze jak na krem za tę cenę :-)
UsuńNigdy nie miałam nic z tej serii.
OdpowiedzUsuńWarto się na coś skusić. Mają żele, peelingi. Na pewno znalazlabyś coś dla siebie :-)
Usuńjeszcze nie miałam, ale mega mnie ciekawi ten biały węgiel:D
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować :-)
UsuńTej serii z białym węglem jeszcze nie miałam więc może się skuszę.
OdpowiedzUsuńPolecam :-)
UsuńLata temu miałem pielęgnację Bielendy :)
OdpowiedzUsuńI jakie miałeś wówczas wrażenia?
UsuńJakoś nie jestem przekonana do tej firmy :)
OdpowiedzUsuńZłe doświadczenia?
UsuńNie mam zdania na temat węglowych kosmetyków. O białym węglu tym bardziej ;) Muszę zobaczyć, jakie dokładnie INCI ma te krem ;)
OdpowiedzUsuńNo to warto się zagłębić w temat :-)
UsuńCoś nowego! Jeszcze nie stosowałam kosmetyków z białym węglem. Dla mnie ważne jest, żeby krem dobrze się wchłaniał i nie pozostawiał tłustej warstwy na skórze, a jeśli dodatkowo pięknie pachnie, to jestem na TAK. Przy następnych zakupach drogeryjnych skuszę się na Bielendę :-)
OdpowiedzUsuńObecnie używam krem Tołpa Green Oils, nacznka. Z olejem z rózy stulistnej, także jest lekki, nie podrażnia skóry, ma przjeny zapach. Polecam ;-)
Tołpę też bardzo lubię :-)
UsuńChwilowo nawet nie mam co patrzeć na kremy na dzień :P
OdpowiedzUsuńTaki zapas?
UsuńNie miałam, ale kojarzę opakowanie.
OdpowiedzUsuńSwoją drogą charakterystyczne, moim zdaniem :-)
UsuńJa mam tak mało wymagającą cerę że nawet nie bardzo zwracam uwagę na to co sobie wcieram w twarz. Najczęściej kupuję cokolwiek z Olay :P
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, ja nie mogę sobie pozwolić na taki komfort.
UsuńMam żel do twarzy z węglem od Bielendy i dobrze się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńJeśli ten krem matuje skórę, to chyba go muszę wypróbować
Bardzo ładnie matuje :-)
UsuńOstatnio Bielenda robi na mnie coraz lepsze wrażenie. Cieszę się, że krem Ci odpowiada :)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę wart uwagi :-)
Usuń